Zauważalne jest, że obok tradycyjnych nabywców, którymi są centrale dilerskie samochodów ciężarowych czy zajezdnie autobusowe, na zakup własnej myjni decydują się coraz częściej firmy spedycyjne i bazy transportowe. Największym powodzeniem cieszą się nowe myjnie szczotkowe - portalowe i przejazdowe, powoli wzrasta również sprzedaż urządzeń bezdotykowych, słabo zaś sprzedają się używane obu typów.

W kraju można spotkać zarówno myjnie rodzimych producentów, takich jak Sultof z Warszawy i Artus z Poznania, jak również wiodących wytwórców z innych krajów, m.in. szwedzkiej firmy Westmatic, hiszpańskiej Istobal czy niemieckich Kärcher i Christ, oferowane przez polskich dystrybutorów.

Szwedzka firma Westmatic wprowadziła w ubiegłym roku na polski rynek uniwersalną myjnię automatyczną o nazwie Multiwash. W odróżnieniu od innych tego typu urządzeń jest ona przeznaczona nie tylko do mycia samochodów ciężarowych i autobusów, ale również dostawczaków i osobówek. Jacek Woźniak z gdańskiej firmy ZUH Sosnowski, dystrybutora urządzeń Westmatic: - Multiwash jest trzyszczotkową ruchomą myjnią portalową o maksymalnej wysokości mycia wynoszącej 4,1 m i szerokości 3 m. Największą zaletą urządzenia jest możliwość dostosowania górnej, poziomej szczotki myjącej do standardowej wysokości samochodu dzięki programowanemu pamięciowo sterownikowi.

W celu podniesienia żywotności urządzenia, jego rama jest cynkowana na gorąco, a szczotki myjące wykonane są z wytrzymałego włosia.

Na trwałość postawił też niemiecki Christ. Najnowsze urządzenie portalowe SVG C2100, przeznaczone głównie do mycia TIR-ów i autobusów (wys. 4,6 m, szer. 3,5 m), jest wykonane z odpornej na korozję stali kwasowej. Myjnia może myć też same ciągniki siodłowe: dzięki zastosowaniu odpowiedniego oprogramowania szczotki omijają ich siodła, co zapobiega zabrudzeniu ich smarem. Urządzenie można również doposażyć w układ mycia wysokociśnieniowego, zapewniający usunięcie zabrudzeń z powierzchni, których szczotki boczne nie mogą wyczyścić, np. cystern.

Nowa trzyszczotkowa myjnia portalowa jest też w ofercie warszawskiej firmy Sultof. Tytan TWS430 jest unowocześnioną wersją wcześniejszego modelu Artus, różniącą się od niego systemem oprogramowania pozwalającym na mycie pojazdów o kształtach odbiegających od typowych, np. zestawów z przyczepą (o maks. wysokości 4,2 m i szerokości 2,8 m). Ponadto myjnia może pracować jako urządzenie stacjonarne (przejazdowe) do szybkiego mycia np. autobusów. Pozioma szczotka musi być wtedy odłączona ze względu na zamontowane na ich dachach układy wentylacyjne.

Podwójną funkcję: myjni ruchomej i przejazdowej ma również zmodyfikowane urządzenie MSC430, o wysokości mycia 4,3 m i szerokości 2,7 m, produkowane przez AP Artus z Poznania.

- Myjnia jest przeznaczona głównie do mycia autobusów - wyjaśnia właściciel Andrzej Szymaniak. - W standardowej wersji jest to samobieżne, trzyszczotkowe urządzenie portalowe. Natomiast po zainstalowaniu infrastruktury towarzyszącej może ono służyć do mycia potokowego, o przepustowości ok. 30 autobusów na godzinę.

Głównymi odbiorcami są krajowe zajezdnie autobusowe. Kilkanaście sztuk zostało sprzedanych na Białorusi.

Przedsiębiorstwa dysponujące dużymi flotami autobusów decydują się raczej na przejazdowe urządzenia firm Istobal i Westmatic o zdolności mycia do 60 pojazdów na godzinę. Wśród tych pierwszych najczęściej kupowany jest model PJ z czterema szczotkami pionowymi, zapewniający wysokość mycia 4,5 m i szerokość 2,5 m. Natomiast w ofercie szwedzkiego producenta powodzeniem cieszą się myjnie Slim Line: 2-, 4- i 6-szczotkowe (wysokość mycia od 3,6 do 4,6 m, szerokość do 3 metrów). W tych ostatnich zamiast stacjonarnego portalu myjącego może być ruchomy (szynowy naziemny lub podwieszany, dwuszczotkowy).

Ofertę myjni dla samochodów ciężarowych uzupełniają specjalistyczne urządzenia do mycia pojazdów o nietypowych kształtach. W tym segmencie nie ma nowości. Jednym ze sprawdzonych rozwiązań jest myjnia portalowa Westmatic Super przeznaczona do mycia pojazdów o wysokości i szerokości do sześciu metrów. Janusz Staniszewski z warszawskiej firmy PHU Heka, dystrybutora urządzeń Westmatic: - Standardowo jest to urządzenie z dwiema szczotkami pionowymi i górną poziomą, które można doposażyć w ręczną myjkę ciśnieniową. Natomiast w wersji przeznaczonej dla kontenerów wszystkie szczotki są usytuowane poziomo - dodaje. Podobne parametry techniczne (wysokość i szerokość mycia) oferuje inne urządzenie szwedzkiego producenta - bezdotykowa myjnia Westmatic Touchless, obsługująca głównie wywrotki, pojazdy specjalne i militarne.

- Wzrasta sprzedaż myjni przeznaczonych dla samochodów ciężarowych. Czym Pana zdaniem jest to spowodowane?

- W związku z tym, że wymóg czystości pojazdu i związane z tym kontrole na drogach są u nas coraz częstsze, instalacja własnej myjni staje się po prostu opłacalna. Inwestują w nie głównie firmy transportowe posiadające dużą flotę. Dodatkowo posiadanie własnej myjni - przy korzystnym położeniu w pobliżu centrów logistycznych czy dróg tranzytowych - pozwala na wykorzystanie jej dla celów komercyjnych.

- W Polsce kupowane są głównie nowe urządzenia myjące. Jaka jest tego przyczyna?

- Z uwagi na trudne warunki pracy, jakim poddawane są myjnie dla samochodów ciężarowych, ryzyko związane z zakupem urządzeń używanych po regeneracji jest większe niż w przypadku myjni osobowych. Urządzenia te pracują pod większymi obciążeniami, stąd też stopień ich zużycia jest - po kilku latach eksploatacji - znaczący. Większość klientów jest zatem zainteresowanych urządzeniami nowymi, aczkolwiek w tańszej, bazowej wersji wyposażenia.

- Które myjnie są chętniej kupowane: ruchome portalowe czy stacjonarne przejazdowe?

- Do mycia samochodów ciężarowych najlepiej nadają się myjnie portalowe, natomiast przejazdowe służą głównie do tzw. mycia potokowego autobusów. W ofercie są też mieszane, portalowo-przejazdowe, niektóre z nich nadają się również do mycia mniejszych pojazdów, m.in. dostawczych i aut osobowych.